dom
Zdjęcia naszego domu
Zdjęcia naszego domu
Po wielkich wysilkach zaczęto budować ściany, ale dzisiaj zaczęło padać i budowa została przerwana :(
Dzisiaj zaczeli stawiać ściany, właśnie wróciłam z pracy i zaraz jade na budowe. Mam nadzieje, że wszystko bedzie ok.
sTAN ZEROWY ZOSTAŁ ZAKOŃCZONY W PIĄTEK. Oczywiście nie obyło się bez problemów. Gruszka jadąc na działke (wąską polną drogą) omały włos nie spadła by z drogi (z małej skarpy). połowa samochodu przechyliła się na bok, aby nie doszło do wywrócenia się gruszki pompa która za nią jechała chciała ją wyciągnąć i zakopała się. Przyjechał więc nasz przyszły sąsiad traktorem, do którego została przyczepiona lina która trzymala samochód, druga zaś lina utrzymująca grusze została przyczepiona do zakopanego samochodu. Wkońcu po kilkugodzinnych zmaganiach ( od 14-18 godz) przyjechał specjalny samochód który miał wyciągnąc obydwa samochody. Ale aby to zrobić musieli wylać beton, więc przyjechały dwie koparki które przez kilka godzin woziły w łyżkach beton na nasza dzialke , ktora byla oddalona od miejsca zdażenia ok 200m. Wkońcu udało się wyciągnąć pompe i gruszke. zalewanie stanu zerowego zakończyłop się po północy.. A koszt sprzetu , który wyciągnął samochody- 1500zł :(. Pech jest naszym sprzymieżencem....
Już drugi dzień nic nie jest robione na budowie z powodu deszczu. Nadrabiając zaległości wklejam zdjecia z postępu naszych prac na budowie.
Domek pnie się w góre.. A prawde mówiąc to nie jest nawet stan zero.
Tak zaczeła powstawać nasza droga..
A tutaj już jest :)
Podciągnięcie wody do domu.
A tu mój tata mierzy krokami długość garażu :)
A oto nasz stan zero.. Tyle musimy wysypać ziemi aby wyrównać teren ..